Krzysztof Miller: "Ja fotografuję jednym obiektywem 35mm. Takie mam zasady: jeden aparat i jeden obiektyw. I jeżeli nie mogę podejść wystarczająco blisko żeby uwiecznić jakieś wydarzenie tym w miarę szerokim obiektywem, to nie robię zdjęcia.
Czuję także, że jeżeli nie podejdę, jeżeli nie znajdę się w centrum wydarzeń, jeżeli zdjęcie nie będzie niemal pachnieć tym co sie dzieje przed aparatem, to nie będzie dobre.
Stały obiektyw zmusza do aktywnosci, bardziej świadomego kadrowania i ma dużo lepszą jakość..."
Witold Krassowski: "Oczywiście fotografii trzeba sie uczyć. Technologia fotograficzna jednak sie zmienia i dzisiaj tej nauki jest mniej. Pojawiły sie automaty, w mikrochipach została zakodowana wiedza wielu fotografów zawodowych...
Pojawia się za to inny problem: może się wydawać że fotografia stała się medium bardzo łatwym, a więc bez trudu dostępnym. Tylko, że jest w niej kilka etapów. I na każdym z nich pojawia się pytanie: 'No dobrze, ale po co ja to własciwie robie? Dlaczego jestem fotografem?'
W zależności jak człowiek sobie na to pytanie odpowie, tak potoczy się jego rozwój.
Tyle, że na miliony fotografujących bardzo niewielu jest takich, którzy są w stanie przekazać w obrazach ciekawe spojrzenie na świat."
Krzysztof Hejke: " Często bywa tak, że najbardziej twórczym okresem u fotografów jest ten, kiedy mają tylko jeden aparat niezbyt wysokiej klasy. Później kiedy zaczynają cenić rozdzielczość, wyrazistość, przeniesienie kontrastu, różne obiektywy- stają się niewolnikami gadżetów".